Mija dokładnie rok, od kiedy na rynku polskim zauważono poczynania firmy Groupon. Jak grzyby po deszczu powstały w mgnieniu oka serwisy, które pragnęły skorzystać na szale ofert grupowych. Tak powstał Gruper.pl lub Citeam.

Jesienią ubiegłego roku sektor „hot dealsów” przeszedł z fazy rynkowej – nowej do dojrzałej. Zakupy grupowe i okazja na znaczny zarobek rychło zaangażowały parę czołowych Grup w Polsce. Powstało prawie 50 portali, z których parę po czasie zamknęło działalność. Momentalnie ujawnił się wówczas problem, ażeby ogarnąć w miarę sensownie liczbę serwisów i ich promocji. Tak powstał Grupeo.pl i momentalnie po nim Godealla. Agregator zakupów grupowych ma tą świetną funkcję, że nie musimy już przeglądać kolejne portale w celu odszukania ciekawej zniżki. Warto bowiem skorzystać z jednego z nich a zaoszczędzimy jakże w dzisiejszych czasach – cenny czas.

Nie każde jednak agregatory mają zgodę na publikowanie zniżek. Obecnie, najwięcej przedruków posiada Godealla, która na marginesie najładniej się prezentuje graficznie. Ciekawie rozwiązano także kształt graficzny w serwisie Zniżkomania.pl. Warte odnotowania jest też to, iż na segment ofert grupowych wkroczył właśnie agregator, jakiego zadaniem jest zbieranie promocji z agregatorów zakupów grupowych. Interesujące, że zapotrzebowanie na tego typu serwisy jest wielkie i siedem dni od startu wielkość użytkowników, jacy odwiedzili serwis przekroczyła już przeszło 10 tysięcy. Jaka jest przyszłość zakupów grupowych w w naszym kraju? Odpowiedzi na to pytanie możemy poszukiwać na rynku amerykańskim.

Na ów moment, segment zakupów grupowych w Ameryce uległ w tej chwili stabilizacji. Najwięksi gracze, jacy rozpoczęli swoją działalność kilka lat temu osiągają kolosalne profity. Niesłychanie trudno przebić się oryginalnym i dynamicznym jednostkom na rynku „dealsów”. Zasadniczym powodem jest głównie znudzenie użytkownika, dodatkowo sentyment do danego brandu. Społeczeństwo amerykańskie ekspresowo przyzwyczaja się do marek. W pewnym stopniu powinien tak też wyglądać nasz rodzimy rynek. Z kilkudziesięciu portali powinno utrzymywać się kilka prężnie działających. Razem z nimi powinny koegzystować agregatory.